O językach tocharskich słów kilka

O językach tocharskich słów kilka

Bho-bho waṣamoñ! Języki tocharskie (konkretnie tocharski A oraz tocharski B, o tym, na czym polega różnica między nimi nieco dalej) odkryte zostały, podobnie jak język hetycki, dopiero w XX wieku. Należą one do indoeuropejskiej rodziny językowej i są jej najdalej wysuniętym na wschód przedstawicielem. Teksty znaleziono bowiem na terenie dzisiejszego Ujgurskiego Okręgu Autonomicznego w Chinach, a do ich zachowania w szczególności przyczynił się pustynny klimat Takla Makan.

Tocharski A odkryty został wyłącznie na tych obszarach, gdzie występuje tocharski B, stąd przypuszczenie, że mógł on być językiem liturgicznym lub poetyckim, podczas gdy tocharski B pełnił funkcję żywego języka administracji (choć mamy również m.in. fragment poematu miłosnego pisany potocznym tocharskim B). Większość świadectw to pojedyncze karty z najprawdopodobniej dużo obszerniejszych manuskryptów – taki stan jest wynikiem tego, że wiele rękopisów składano luzem w buddyjskich świątyniach lub kaplicach jako wota, skąd następnie wiatr rozrzucił je po okolicy. Prawie wszystkie teksty zapisane zostały zmodyfikowanym pismem brāhmī – południowoazjatycką abugidą z III wieku p.n.e. Prócz dwóch wymienionych istniał również prawdopodobnie język tocharski C, poświadczony wyłącznie przez zapożyczenia w manuskryptach prakryckich.

Tocharscy ofiarodawcy ubrani na modłę sasanidzką, źródło: Wikimedia Commons
Tocharscy ofiarodawcy ubrani na modłę sasanidzką, źródło: Wikimedia Commons

Przy opisie języka formy występujące w tocharskim A lub tocharskim B będą odpowiednio określane skrótowo jako A oraz B, natomiast te, które są obecne w obu – AB. Najbardziej charakterystyczne cechy biorą się być może z rozległych kontaktów z językami uralskimi, turkijskimi oraz językiem mongolskim. Na standardy indoeuropejskie dość kuriozalne jest to, że języki tocharskie posiadają wyłącznie spółgłoski zwarte bezdźwięczne p, t, k (w praindoeuropejskim występowały również dźwięczne oraz dźwięczne aspirowane – b, bh itd.). W spółgłoskę k zlało się aż dziewięć (sic!) różnych spółgłosek welarnych (np. *m̥tom – „sto” > wed. śatám, ale A känt; *leuk – „świecić” > łac. lūx, ale AB luk-; *h3ekw– „widzieć” > gr. ὄψομαι [opsomai], ale A ak – „oko”). Fleksja imienna również jest wyjątkowo mocno przekształcona. W językach tocharskich ostały się jedynie cztery spośród praindoeuropejskich przypadków – mianownik, wołacz, dopełniacz i biernik, natomiast później oba języki wykształciły różne nowe przypadki (łącznie po sześć), czasami niezależnie od siebie (A posiada nowy narzędnik, natomiast B – przypadek kauzatywny o zbliżonej funkcji), co również prawdopodobnie jest wynikiem wpływu języków uralskich lub turkijskich. Fleksja czasownika, zdecydowanie mniej zmodyfikowana od fleksji imiennej, opiera się na opozycji czasownik : czasownik kauzatywny, por. B kärsanaṃ – „wie” vs śarsäṣṣäṃ – „powoduje, że wie, informuje”.

Przyjrzyjmy się na koniec krótkim fragmentom tekstów zaczynając od języka tocharskiego A. Jest to początek buddyjskiej opowieści znanej jako Puṇyavantajātaka:

kāsu ñom-klyu tsraṣiśśi śäk kälymentwaṃ sätkatär.
yärk ynāñmune nam poto tsraṣṣuneyā p
ukäṣ kälpnāl;
yuknāl ymāräk yasluñcäs, kälpnāl ymāräk yātlune.

„Dobra sława silnych rozchodzi się na dziesięć stron.
Honor, wartość, cześć, pochwałę siłą od wszystkich zdobyć trzeba;
Podbić trzeba prędko wrogów, zdobyć trzeba prędko możność.”

ñom-klyu – dosł. „imię-sława”, por. B ñem (jak łac. nomen) oraz kälywe (jak gr. κλέ(ϝ)ος [kle(w)os]), konstrukcja „imię-sława” występuje również w języku starogreckim: ὀνομά-κλυτος [onoma-klytos] – „sławny z imienia”.

kälymentwaṃ loc. sg. od kälyme – „kierunek, strona”. Dziesięć kierunków oznacza cztery kierunki główne, cztery pośrednie oraz górę i dół.

kālpnāl; yuknāl – odpowiednio: „musi osiągnąć” i „musi podbić”, gerundiva wyrażające konieczność, podmiot nieokreślony.

Drugi fragment, tym razem z języka tocharskiego B, to ekscerpt z jednego z tekstów znalezionych w jaskiniach Ming-öi Qïzïl, napisany w jednym z dialektów, który być może zachowuje pewne archaiczne cechy systemu samogłoskowego:

snai preṅke takoy sa kenä yke postäṃ po wars-ite, eśnesa meṅkitse tākoy kacāp ompä pärkre śāyeñca (…) tusa amāskai lwasāmeṃ onolmeṃtsä yśamna cmetsi.

„Gdyby bez [jakiejkolwiek] wyspy była ziemia stale i cała pełna wody, gdyby bez oczu był żółw tam długo żyjący (…) wówczas (zatem) ciężko [by było] bytom rodzić się [na nowo] ze zwierząt pośród (jako) ludzi.”

snai – „bez”, por. łac. sine.

takoyoptativus 3 os. sing. czasownika „być”. W językach tocharskich paradygmat odmiany „być” zbudowany jest na podstawie dwóch rdzeni: a) nes- oraz b) tā- < pie. *steh2– „stać”; por. hiszp. estar – „być” z łac. stāre – „stać”.

eśnesa – liczba podwójna od – „oko”, por. łac. oc-ulus, pol. oko.

onolmeṃtsä – „dla bytów” od onolme – „byt”, pratoch. *ān-elme od *ān- – „oddychać”, por. łac. an-ima.

Języki tocharskie, dzięki zmianom i innowacjom, pokazują nam wyjątkowo dobrze jak język z jednej rodziny ulec może wpływom z innej. Jako ciekawostkę warto również wspomnieć, że słowo oznaczające w języku chińskim „miód” (蜜; ) ze starochińskiego *mjit pochodzi od pratocharskiego *ḿət(ə) (B mit), co jest wyrazem pokrewnym do właśnie słowa „miód”. Choć stan ich zachowania jest dość skąpy, języki tocharskie niewątpliwie mają swoje miejsce w badaniach indoeuropeistycznych.

Marcel Nowakowski

Bibliografia

Douglas Q. Adams, A Dictionary of Tocharian B Revised and Greatly Enlarged, Amsterdam-Nowy Jork 2013.

Georges-Jean Pinault, Chrestomathie Tokharienne Textes et Grammaire, Leuven-Paryż 2008.

Benjamin W. Fortson IV, Indo-European Language and Culture. An Introduction, Oksford 2004, s. 351-362.

Wolfgang Krause, Werner Thomas, Tocharisches Elementarbuch. Band I. Grammatik, Heidelberg 1960.